1. The Balm- Mary-Lou-Manizer, czyli mój wymarzony rozświetlacz.
Po lewej w świetle dziennym, po prawej w sztucznym
2. Paint Pot- MAC, kolor Painterly. Kolejna rzecz która mi się marzyła już jakiś czas- jest to najgenialniejsza pod słońcem baza pod cienie, która już sama w sobie ma cudny kolor pudrowego różu
3. Mineralize Skinfinish Natural- MAC, kolor Medium. Prasowany puder mineralny, którego można używać na podkład lub samodzielnie gdyż można nim uzyskać mocne krycie. Czytałam dużo pozytywnych recenzji o nim ale osobiście jeszcze nie użyłam więc nie wiem jak się sprawuje
4. Puder brązujący i róż FM. Puder w kolorze Chot Choccolate, róż- Sun Touch. to juz w sumie kupione tak spontanicznie i dodatkowo
I jeszcze inne ostatnie zakupy:
- Kupiłam w końcu podkład Flower Perfection w postaci testerów. Za 36ml podkładu zapłaciłam 30zł (30ml w sklepie kosztuje 60zł)
-cienie MIYO. Ich cienie perłowe w konsystencji są identyczne jak cienie KOBO-takie jakby lekko tłuste, bardzo mocno napigmentowane
ALE BĘDĘ MALOWAĆ :D