Powstało już na ten temat wiele artykułów i porad profesjonalnych wizażystów więc może będę wtórna,ale z tego co widzę wybór podkładu wcale nie jest prostą sprawą.
Po pierwsze z moich obserwacji wynika że 80% kobiet ma zle dobrany kolor podkładu, który wyrażnie odcina się od koloru ich skóry, jest za jasny lub za ciemny, za żółty lub za różowy;
po drugie pracuję na stoisku kosmetycznym i wiem co kobiety mówią jak przychodzą kupować podkład- "poproszę podkład ale jakiś ciemny bo blada jestem"; albo sprawdzają kolor na ręce, przedramieniu i kto wie na czym jeszcze.
BŁĄD!
Przede wszystkim kolor podkładu powinien mieć kolor dokładnie taki jak nasza skóra. Nie jaśniejszy, nie ciemniejszy-taki sam.
Jeśli chcemy stworzyć efekt fikcyjnej opalenizny robimy to pózniej za pomocą pudru brązującego.
Od czego zacząć??
1. OKREŚLENIE TONACJI SKÓRY
Przede wszystkim musimy określić tonację naszej skóry-czy jest ona ZIMNA czy CIEPŁA. Na tej podstawie będziemy wiedzieć jakiego odcienia mamy szukać- a mianowicie odcieni zimnych-do skóry o tonacji zimnej a odcieni ciepłych do skóry o tonacji ciepłej.
Jest to zdecydowanie najtrudniejsza część, dobrze skorzystać z porady kogoś kto się na tym zna.
Ogólnie rzecz ujmując odcienie zimne to te bardziej różowe a ciepłe- to te z dominantą koloru żółtego.
W domowych warunkach można określić to przykładając do twarzy najpierw kartkę różową a potem żółtą (przy świetle dziennym). Będzie widać przy której kartce twarz będzie wyglądała bardziej zdrowo, promiennie, do której będzie bardziej pasować odcieniem.
Jeśli nasza twarz lepiej wygląda przy kartce żółtej-tzn. że nasza skóra ma tonację ciepłą i w sklepie szukamy podkładów w odcieniach żółci, pomarańczy, złotych brązów:
Jeśli nasza twarz ma tonację zimną (lepiej prezentuje się przy kartce różowej)- szukamy podkładów o takiej tonacji- czyli beże z domieszką różowego, brunatne brązy:
2. WYBÓR PRAWIDŁOWEKO KOLORU
Gdy już wiemy jakiech kolorów mamy szukać musimy jeszcze dobrać jego prawidłowy odcień.
W tym celu wybieramy kilka kolorów (na przykład 4) które wydają się nam odpowiednie.
Niestety tutaj również jest mała PUŁAPKA- mianowicie w drogeriach nie ma dobrego światła do wyboru koloru. Trzeba to zrobić przy świetle dziennym, dlatego najlepiej albo przelać sobie po odrobinie z każdego koloru do jakiegoś pojemniczka lub większą ilość na rękę i wyjść na zewnątrz w celu dalszej analizy.
Po drugie- skóra na której będziemy testować kolory musi być nie pomalowana. Dlatego gdy idziemy na zakupy w celu dobrania podkładu-NIE MALUJEMY TWARZY!
I wreszcie po trzecie- jak już mamy te nasze próbki, nie pomalowaną twarz i znajdujemy się przy świetle dziennym możemy przejść do wyboru koloru.
Nakładamy grubszą warstwę każdego koloru na dolnej linii żuchwy, tam gdzie zaczyna się przejście w szyję ( nie na rękę, nogę czy coś jeszcze innego tylko w to dokladnie miejsce bo wlaśnie tam będziemy używać podkładu) i-WAŻNE- czekamy ok. 2 minut. Po co?? Mianowicie każdy podkład po nałożeniu na skórę utlenia się i ciemnieje dlatego dajemy mu te 2 minutki żeby osiągnął swój docelowy kolor.
Następnie każdy kolor lekko rozcieramy i wtedy już widać który kolor jest nasz.
Przykład:
Dla tej Pani jak widać odpowiedni jest kolor środkowy.
Nie wybieramy podkładów ciemniejszych bo to bardzo postarza i tworzy efekt nieestetycznej maski.
Można natomiast wybrać podkład odrobinę (pół tonu) jaśniejszy w przypadku gdy np mamy dużą różnicę pomiędzy kolorem twarzy a szyi (szyja zazwyczaj jest jaśniejsza).
I to by było na tyle
Trochę przerażające ale lepiej poświęcić na to więcej czasu bo zaprocentuje to nienagannym wygladem naszej twarzy:)
I jeszcze jedno-
jak wiadomo latem skóra jest bardziej opalona niż zimą. Dlatego dobrze mieć dwa kolory podkładu- jeden pasujący do naszej skóry wtedy gdy jest ona najjaśniejsza i drugi-gdy jest najciemniejsza. W razie potrzeby kolory te można ze sobą mieszać.Co ważne-wraz z opalenizną nie zmienia się tonacja naszej skóry (zimna lub ciepła). Pozostaje ona taka sama-zmienia się tylko odcień- jest jaśniejsza lub ciemniejsza!
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz